piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział 6.

Droga Cam,
Zacznę od tego, że strasznie za Tobą tęsknię. Pilnie potrzebuję z kimś pogadać i wiem, że tylko Ty postarasz się to zrozumieć. Niestety.. Jeszcze przez parę tygodni nie będziemy się widzieć, więc muszę Ci to wszystko napisać. Nie lubię przelewać myśli na papier, ale nie mam innego wyjścia.
On tu jest Cam.. Chłopak, o którym Ci opowiadałam. Ten, który usilnie i z powodzeniem niszczył mi czas w szkole. Ten cholernie przystojny blondyn o stalowo-szarych oczach. Na rozprawie myślałam, że już go nie zobaczę, a tu nagle pojawia się w Hogwarcie. Gubię się we własnych myślach. Nienawidzę go, ale jednak coś mnie do niego ciągnie. Co ja mam zrobić? Nawet nie wiesz, jaką ochotę mam z nim porozmawiać. Ale porozmawiać! A nie sprzeczać się, wydzierać.. To w ogóle do mnie nie podobne. Nie mam siły z tym walczyć. Zaczęłam patrzeć na niego w pozytywnym świetle. A to błąd. Ogromny błąd. Wiesz co kretyn sobie wymyślił? Że poderwie nową nauczycielkę. Ale gdybyś ją zobaczyła! Figura gwiazdy filmowej, tak samo twarz! Ja o takiej pomarzyć tylko mogę! A on się w nią wgapia jak w obrazek! Mówię Ci.. Chwilowo mam dość. Sama rozumiesz.
Przepraszam, za ten bełkot słów. Pewnie niewiele z tego zrozumiałaś. Nie przejmuj się. Ja też nie rozumiem, co dzieje się w mojej głowie.
Niedługo się odezwę i całuję.
Hermiona.

                Było bardzo wcześnie. Słońce dopiero wyłaniało się zza horyzontu. Hermiona odłożyła pióro i zaklęciem zgasiła lampkę znajdującą się nad łóżkiem. List do kuzynki zwinęła w rulon i pospiesznie wyszła z łóżka. Narzuciła na krótką koszulę nocną granatową bluzę, a na nogi włożyła kapcie. Nie oglądając się nawet w lustrze, chwyciła kartkę i wyszła ze swojego dormitorium. W Pokoju Wspólnym nikogo nie było, podobnie jak na korytarzach zamku. Powoli zbliżała się do sowiarni. Powitał ją huk setek zwierząt. Uśmiechnęła się sama do siebie. Takich małych rzeczy brakowało jej, gdy była w domu, w Londynie. Szybko odnalazła swoją Holly i przywiązała jej do nóżki list.
- Leć do Cam. – powiedziała do stworzonka.
                Chwilę jeszcze stała w oknie sowiarni, wzrokiem obserwując oddalające się zwierzę. Nagle  trochę mocniej zawiał wiatr. Na jej nagich nogach pojawiła się gęsia skórka, a ciało przeszedł dreszcz. Odwróciła się .
- Cześć Granger. – doszedł ją głos dobiegający z drugiej strony pomieszczenia.
                Dziewczyna poznała go od razu. To był Draco Malfoy. Nie wiedział, jak długo tam jest. Jak długo jej się przygląda. Pospiesznie szczelniej opatuliła się bluzą. Z wyrzutem spojrzała na swoje nogi, karcąc się w myślach, że nie pomyślała o tym, by odpowiednio się ubrać. Chłopak od razu to zauważył.
- Już się tak nie zakrywaj. – zaśmiał się, a ona zmroziła go wzrokiem. – Całkiem nieźle wyglądasz. – dodał.
- Dzięki. – odpowiedziała zaskoczona. – Co tu robisz Malfoy?
- Domyślam się, że to samo, co ty. – odpowiedział. – Wysyłam list. – dodał, patrząc na jej dość głupawą minę.
- Tak wcześnie? – zadała pierwsze pytanie, jakie tylko zdążyło przyjść jej do głowy. Jego obecność trochę ją peszyła.
- Granger przyzwyczaj się. – pokazał jej rząd śnieżnobiałych zębów.
- Do czego niby? – nie wiedziała, o co mu chodzi.
- Że teraz będziesz widywała mnie codziennie. Więc może postaraj się przy każdym spotkaniu nie pytać mnie, co tutaj robię, dobra? – zaśmiał się. – Jestem uczniem, tak samo jak ty, więc mogę włóczyć się po zamku, ile tylko chcę.
- Yyy.. – nie wiedziała, co odpowiedzieć. Krzyknęła na siebie z wrogością w myślach i nagle szczęśliwie odzyskała mowę. – Niestety będę musiała cię oglądać codziennie. – zmierzyła go spojrzeniem, jednak jemu nadal z twarzy nie schodził kpiący uśmieszek.
- Z radością będziesz mnie oglądać codziennie. – nagle zaczął zbliżać się w jej stronę.
- Twoje niedoczekanie Malfoy. – zaśmiała się ironicznie, jednak przeraziło ją to, że chłopak jest coraz bliżej niej.
- Jesteś tego pewna? – teraz stał bardzo blisko, naprzeciwko niej.
- Zdecydowanie! – odpowiedziała z udawaną pewnością.
- Zamknij oczy.
- Co?! – prawie krzyknęła.
- Zamknij oczy. – powtórzył.
- Ani mi się śni!
- W takim razie pomyśl życzenie.
- Malfoy o co ci chodzi? – zrobiła dwa kroki w tył, jednak napotkała ścianę. On od razu podążył za nią.
- Pomyśl życzenie. – znów powtórzył i jeszcze bardziej się zbliżył.
- Ty nienormalny jesteś! – krzyknęła, wyminęła chłopaka i zbiegła po schodkach na korytarz, zostawiając  go samego na górze.
                W bardzo szybkim tempie dotarła do Pokoju Wspólnego. Weszła do dormitorium i zauważyła, że jej współlokatorki już nie śpią. Przywitała się z nimi, zdjęła bluzę i rzuciła się na łóżko, zasuwając kotary. Położyła się na wznak i zamknęła oczy. Po chwili poczuła że ktoś siada na jej posłaniu. Otworzyła jedno oko i zauważyła, że to Ginny.
- Co jest? – spytała Ruda.
- Wszystko w porządku. – odpowiedziała, siadając.
- Na pewno? – przyjaciółka chciała się upewnić.
- Tak. – uśmiechnęła się, patrząc na nią. – Byłam tylko w sowiarni, wysłać list Cam.
- Okej. – powiedziała i już chciała wstawać. – O Hermiono! – zawołała nagle. – Zamknij oczy.
- Co-oo? – prawie zakrztusiła się własną śliną.
- Zamknij oczy! – domagała się Ruda, więc Hermiona szybko zacisnęła powieki. – Pomyśl życzenie.
- O co Ci cho.. – zaczęła.
- Nic nie gadaj, tylko myśl!
                „Chcę znów się zakochać, chcę znów się zakochać, chcę znów się zakochać. – powiedziała do siebie w myślach. Zakochać się w nim. – dodał cichutki głosik w jej głowie.”
- Już. – powiedziała do Gin. Nagle usłyszała trzask i poczuła pulsujący ból w policzku. – Zwariowałaś?! – krzyknęła na przyjaciółkę.
- Miałaś rzęsę na policzku. – zaśmiała się Ruda. – W magicznym świecie jest taki przesąd, nie wiedziałaś?
- Wszyscy powariowaliście! – powiedziała dobitnie, zrzuciła Ginny z łóżka i sama wstała, szybko udając się do łazienki. Tak naprawdę czuła się głupio, przez sytuację w sowiarni.
                Na śniadanie zeszła w bardzo złym humorze. Dłoń Panny Weasley zostawiła ślad na policzku Hermiony. Nawet sama Ruda nie zdawała sobie sprawy, że uderzyła przyjaciółkę aż z taką siłą. Przepraszała ją dziesięć razy, jednak Panna Granger była nieugięta. Posiłek zjadła sama, a następnie udała się do lochów na lekcję eliksirów wpatrując się tylko w swoje buty.
Pod salą stało już trochę osób. Przywitała się ze znajomymi i stanęła pod ścianą. Po chwili zobaczyła zbliżającego się Malfoya i w ciągu ułamka sekundy spuściła głowę. On niestety ją zauważył i stanął obok.
- Co tam Granger? – spytał.
- Dasz mi dzisiaj spokój Malfoy? – spytała ze złością, nie patrząc na niego.
- Co cię ugryzło Granger? – uwielbiał mówić do niej po nazwisku. Hermiona nie wytrzymała i ponownie dzisiejszego dnia zmroziła go spojrzeniem, a on widząc jej twarz wybuchł śmiechem na cały korytarz.
- Zamknij się kretynie! – szturchnęła go.
- A trzeba było myśleć to życzenie w sowiarni, ja bym cię tak mocno nie potraktował. – powiedział, cały czas się śmiejąc.
- Zamilcz. – powiedziała groźnie.
- Dobra, dobra, nie bij. – odpowiedział jej i odszedł w stronę Zabiniego.
                 Po eliksirach Gryfoni mieli Zaklęcia, na szczęście nie ze Ślizgonami. Hermiona miała dość kretyńskiej miny Malfoya, który wpatrywał się w nią z kpiną przez całe zajęcia Eliksirów. Była wściekła. Humor miała jeszcze gorszy niż po spotkaniu z nim w sowiarni. Postanowiła nie iść na obiad i po Zaklęciach udała się do Pokoju Wspólnego, żeby usunąć ślad z policzka. Gdy w końcu jej się udało, nastrój miała odrobinę lepszy. Z lekkim uśmiechem udała się pod salę Obrony Przed Czarną Magią. Była pozytywnie nastawiona.
- Witam Was kochani. – z uczniami przywitała się profesor Hollis. – Dzisiaj będziemy pracować w parach. – powiedziała.
                Przyjaciółki spojrzały na siebie i uśmiechnęły się. Hermiona już nie miała nic za złe Rudej, więc ucieszyła się, że będą ćwiczyć razem.
- Wiem, że większość już potrafi to robić, ale trochę powtórki nikomu nie zaszkodzi. – kontynuowała nauczycielka. – Będziemy rzucać uroki.
- Nie masz ze mną szans! – szepnęła do ucha przyjaciółki Ginny.
- Żebyś się nie zdziwiła. – Hermiona nie była jej dłużna.
- Jednak waszym partnerem nie będzie kolega z ławki. Troszeczkę się pozamieniamy. – dziewczynom nieco zrzedły miny. – Jest nas nieparzyście, więc jedna osoba będzie ćwiczyć ze mną.
                Po paru chwilach Ginny siedziała obok Zabiniego, Harry obok Neville’a, a Ron koło Pansy. Pięć minut później zostało jedynie trzech uczniów bez pary. Hermiona, Draco i Lavender Brown.
                Gryfonka z niedowierzeniem patrzyła na Ślizgona, który wpatrywał się w nauczycielkę z rozmarzeniem. Jeszcze bardziej zdziwiło ją to, że Hollis nie pozostaje mu dłużna. Wiedziała, już jakie będą pary i to sprawiło, że znów miała zły humor.
- Myślę, że lepiej z urokami poradzi sobie Pan Malfoy niż Panna Granger, więc dziewczyny będą ćwiczyć razem. – skończyła podział profesor Hollis.
                Nagle w klasie wszyscy zamilkli i na zmianę wpatrywali się i w Hermionę i w nową profesorkę. Nikt z nauczycieli nigdy nie powiedział, że Hermiona jest gorsza od Draco. Nawet jeśli Barbara Hollis była tu nowa, to musiała wiedzieć, że Panna Granger jest najlepszą uczennicą w całej szkole. Gryfonka zrobiła się czerwona ze złości, a Malfoyowi z twarzy nie schodził uśmiech. Bawiła go wściekłość Hermiony.
- Proponuję to sprawdzić. – odezwała się Panna Granger.
- Słucham? – Profesor Hollis myślała, że się przesłyszała.
- Sprawdzić, czy faktycznie jestem gorsza od Malfoya. – powiedziała ze zdecydowaniem.
- Nie ma takiej potrzeby Panno Granger. – nauczycielka uśmiechnęła się ze sztucznością.
- Jednak nalegam. Udowodnię pani, że tak nie jest.
- Podważasz moje zdanie Granger? – Hollis nie znosiła, gdy ktoś jej się przeciwstawiał.
- Po prostu chcę pani pokazać, co potrafię.
- Masz zamiar się popisywać Granger? – była coraz bardziej zła.
- Nie. Chcę tylko zmierzyć się z Malfoyem. – zarówno Hermiona jak i Hollis powoli podnosiły głos.
- Daj spokój Miona. – szeptem powiedziała do przyjaciółki Ginny.
- Proszę ćwiczymy. Granger wracaj do Brown. A ty Weasley do Zabiniego.
- Chcę ćwiczyć z Malfoyem! – Hermiona krzyknęła.
- Nie będziesz ćwiczyć z Malfoyem! – krzykiem odpowiedziała jej profesorka.
- W takim razie nie będę ćwiczyć wcale! – skończyła Hermiona i udała się w stronę drzwi.
                Cała klasa wstrzymała oddech. Panna Granger nigdy się tak nie zachowywała. Szanowała nauczycieli, nawet gdy nie byli oni zbyt sympatyczni.
- Szlaban Granger! – wydarła się na całe pomieszczenie Barbara Hollis.

- Nie ma sprawy. – rzuciła w jej stronę Hermiona i z hukiem trzasnęła drzwiami klasy, a na korytarzu dotarło do niej, jak bardzo nienawidzi tej kobiety.



Spóźnione życzonka świąteczne moje kochane czytelniczki! :) wszystkiego dobrego dlas Was ;* czytajcie, komentujcie, bądźcie ze mną! Pozdrawiam! :)

Maja.

44 komentarze:

  1. Nie wiem co powiedzieć. Jedyne co mi na myśl przychodzi to zajebiste ;) Miona bardziej zbuntowanie, już mi się to podoba :D
    Życze DUUUUŻO weny ;*

    ~~Domaaa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, Nie mam weny na komentarz, ale chce skomentować ten rozdział. Tak o, żebyś wiedziała, ze czytam, Tak więc czytam i bardzo mi sie podoba ^^

    Również chciałabym Ci życzyć Wesołych Świąt, Dużo zdrowia i miłosci i bardzo dużo szczęścia. Oraz oczywiście OGROM weny!

    Pozdrawiam
    Clar

    OdpowiedzUsuń
  3. Końcówka zayebiszta! UWIELBIAM CIĘ i życzę wiele weny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj przypadkowo znalazłam Twój blog o Fremione, czytałam go przez cały dzień. Blog był świetny dlatego strasznie się cieszę , że teraz piszesz o Dramione. To jeden z moich ulubionych parringów.
    Piszesz świetnie. Kiedy będzię następny rozdział? :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział !! Już nie lubie tej nowej nauczycielki ... A Draco musi sie opanować i nie myśleć o niej tylko i Hermionie !!! :D Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  6. O Matko!! Az zapiera dech wpiersi!! Czekam na nastepny, oby jak naszybcirj!

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebiście kochana :D jak dobrze, że wysyłasz mi przypominajki na gadu ^^ Czekam na następny i jestem pod ogromnym wrażeniem. Tak nawiasem mówiąc odkąd wprowadziłaś Barbarę Hollis, to już wiedziałam, że to szmacisko xd nie no nie polubiłam jej i byłam przekonana, że będzie odwalać manianę. Czekam aż Miona jej strzeli w papę <3 Buziaki i weny życzę :****
    Shiva :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejny świetny blog. Nigdy nie przepadałam za tym paringiem ale zaczyna mi sie podobać ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział przyjemny, bardzo. Spodobało mi się jak Hermiona przeciwstawiła się tej Hollis. jak ona śmie twierdzić, że Miona jest od kogoś gorsza. No skandal! :D
    Nie lubię jej już.
    Czekam na następny rozdział. ;)
    Pozdrawiam, Maadź.
    www.dramione-impossible-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Pfff. Już nie lubię tej Hollis. Bleee rzygam myślą, że Draco i nauczycielka mogą coś teges.... ale ogólnie to super :D
    Mryy Hermiona pokazuje co potrafi xD
    Czekam na nn
    Pozdro Pauline.M
    http://teukieevanddracotfirstmeeting.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Więcej, więcej, więcej!
    Dopiero teraz miałam czas, żeby przeczytać Twoje nowe rozdziały, zapowiada się fajnie ;)
    Troszkę szkoda, że to Hermiona cały czas wychodzi na idiotkę, mógłby teraz Draco trochę wpadek zaliczyć :D

    Pozdrawiam i czekam na następne rozdziały, mam nadzieję, że będą obszerniejsze ;P
    ~ Mrs. Black

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybacz, że wcześniej nie komentowałam i dopiero teraz komentuję. Nonono Hermiona pokazuje pazurki. Podoba m się. A ta Hollis jest naprawdę denerwująca. Jak może podobać się Draconowi? Ten numer z życzeniem był dobry. Dodawaj szybko następny :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Heej, wybacz, że komentuje dopiero teraz, ale nie miałam czasu :/.
    Twój blog jest świetny! A Miona mm cudowna <3 !
    Czytałam też twój blog o Fremione, i byłam w nim szczerze zakochana <3
    Ja właśnie zaczęłam prowadzić swojego bloga i chyba nikt go nie czyta ;C
    Zapraszam do siebie :) http://zycie-inne-niz-zawsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekne *.* czekam na nexta ;** czytalam poprzedniego bloga o ryczalam jak skonczylas wiec przeczytalam go jeszcze raz a teraz zobaczylam tego *-*

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj ;)
    Zaprosiłaś mnie do siebie jakiś czas temu i wreszcie znalazłam chwilę, żeby zajrzeć :) Pierwsze 2-3 rozdziały czytało mi się dosyć mozolnie, ale może jest to spowodowane faktem, że przeskakuję dziś z jednego bloga na drugi a każdy ma inny styl pisania. Potem już było coraz lepiej, a przy tym ostatnim nawet zaczęłam się śmiać. Nie wiem czemu, ale niezwykle rozbawiła mnie kłótnia między Hermioną a psorką :D I jedna i druga wykazały się zerową dojrzałością :)
    Jeżeli mogę, prosiłabym o informowanie mnie na blogu, w zakładce SPAM. Oczywiście zapraszam też do przeczytania jeśli masz ochotę :)
    Pozdrawiam,
    DiaMent.

    dramionovelove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. zbuntowana Hermiona! Ale czad! :D Troche za bardzo chyba robisz Malfoya milym.. teraz jest az zbyt dobrze nastawiony do niej.. No i Draco i ta nauczycielka .. -.- wez daruj sobie.. Czekam na NN

    Pozdrawiam, Patrycja :3

    OdpowiedzUsuń
  17. jeeej :) świetny rozdział! nie mogłam przestać smiać się z Miony po tym życzeniu i spoliczkowaniu ;)
    duuuużo weny Ci życze
    pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super ;3 Kiedy rozdział? Nie mogę się doczekać <3 <3
    Pozdrawiam i duuuuuuuuuuuuuużo weny,
    ~Lusia ;3

    OdpowiedzUsuń
  19. To jest boskie *_* Mam nadzieję, że szybko powrócisz z nowym rozdziałem!
    Weny.

    Pozdrawiam,
    Alvin

    Ps. Zgrzyt Hermiony z psorką ---- KOCHAM, proszę o więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Wpadłam niedawno, postanowiłam nie robić spamu w komentarzach i skomentuję tylko ten, mam nadzieję że wybaczysz :) Od razu wiedziałam że będą kłopoty z profesorką, w końcu była młodą kobietą, na pewno miała około 23 lat, w tak młodym wieku na pewno każda kobieta chciałaby chodź trochę rozrywki czy romansu.
    Draco i Hermiona - miałam nadzieję że Malfoy się odezwie w tej sprawie, prowokując Granger i samemu wykazując jej wyzwanie.
    Seth

    PS. Proszę, powiadamiaj mnie o rozdziałach. GG: 49066367

    OdpowiedzUsuń
  21. Przypadkowo trafiłam na tego bloga i wiesz co? Jest cudowny! Fantastycznie piszesz, Twój język jest lekki, dobrze zrozumiały i budujący napięcie. Po prostu bajka. :)
    Co do rozdziału.. już od początku nie podobała mi się ta cała Hollis :D Reakcja Hermiony na szlaban - nie do opisania, hahaha.

    Wielbię i czekam na następne rozdziały. :*

    lina.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny blog! :D Muszę nadrobić wszystkie rozdziały :) Chciałam Cię poinformować, że nominuję Cię do Liebster Award, więcej informacji znajdziesz na moim blogu http://dark-paradise-in-hogwarts.blogspot.com/p/liebster-award.html
    Pozdrawiam, Rose.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szczerze mówiąc, to wczoraj do 4:30 czytałam Twojego starego bloga i wydał mi się wprost genialny! Dziś zabrałam się do tego, i z niecierpliwością wyczekuję na kolejne rozdziały :) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę ogromnej ilości weny,
    Nowa czytelniczka ~Glitterratti ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Świeeetny chapterek ;DDD
    //Azia

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy next!?
    //Azia

    OdpowiedzUsuń
  26. Znam całe twoje Fremione aile nie sądziłam ze polubię przez Ciebie Dramione ! Jesteś NIESAMOWITA. Dlatego chciałabym Cię poinformować o nominacji do Liebster Award na http://slizgonka-z-gryffindoru.blogspot.com/ :)
    Roseanna
    Czekam z niecierpliwością na nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  27. hej zapraszam na fremi-drami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow *,* Dopiero dzisiaj zauważyłam, że znowu zaczęłaś pisać :) Akcja genialna, podziwiam twoją pomysłowość i tą niezwykłą umiejętność pisania. Strasznie pobudzasz ciekawość <3 Mam nadzieję, że niedługo wrócisz, bo strasznie chcę wiedzieć co będzie dalej ;* Dramione <33 Jezu kocham ten parring, to opowiadanie i wgl cb też kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudo!!!
    Kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie się natknęłam na Twojego bloga i tak mnie wciągnął, że nie mogę się nadziwić! Wielkie brawa, mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej
    P.S Zapraszam do mnie http://new-generation-hogwart.blogspot.com/
    bardzo mi zależy, byś zostawiła komentarz i przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny blog, zapraszam do mnie http://alex2708.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Super blog. Łatwo i płynnie sie go czyta :) kiedy następny rozdział? ^^

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej, co się dzieje ? Czemu już nie piszesz ? :( Daj znak, że jesteś...
    Pozdrawiam gorąco
    Lusia Nox
    do-milosci-jeden-krok.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Blog super
    Hermiona <3
    Wracaj szybko i kontynułuj proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Żałuję że dopiero teraz znalazłam twój blog
    Jest cudoowny <3
    Tylko zastanawiam się czy jeszcze napiszesz.....
    Ale mam nadzieje ze tak bedzie
    Pozdro <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Dlaczego? Dlaczego urwałaś w tak idealnym momencie? Gdyby moje spojrzenie ... Ah no cóż. Jak na razoe jest wspanialne, mam nadzieję, że to dokończysz. Weny życzę i pozdrawiamm :D

    OdpowiedzUsuń
  37. O nie :( pisz dalej ;(. Czytałam Twojego bloga Fremione. Zakochałam się w nim *-*. Ten też zapowiada się interesująco. Mam nadzieję, że do nas wrócisz. Pozdrawiam
    Krukonka

    OdpowiedzUsuń
  38. Sprawdź konto bankowe online bez weryfikacji na darmowe konto w banku

    OdpowiedzUsuń
  39. Sprawdź czym jest regeneracja pompy hydraulicznej - naprawa pomp hydraulicznych

    OdpowiedzUsuń